Seksualność to nieodłączny element naszego życia. To jest nasza natura, której nie da się i nie można wyeliminować. Próba pominięcia tego tematu może prowadzić do licznych dysfunkcji społecznych.
Zakazać lekcji czytania!
Edukacja seksualna jest jak nauka liczenia czy czytania. Można żyć i być analfabetą, ale zdecydowanie łatwiej jest posiadać pewne umiejętności. Od dawien dawna, a praktycznie od zawsze w Polsce wychowuje się społeczeństwo, które składa się z analfabetów seksualnych. Nie posiadamy podstawowej wiedzy na ten temat. W licznych rozmowach wplątuje pytania, na które odpowiedź „powinni znać wszyscy.” Niestety nie uzyskuje często odpowiedzi albo wręcz ludzie reagują zdziwieniem.
No dobra! Pewnie takich ludzi spotykasz
Chciałabym, żeby tak było. Wiele znajomych, którzy zajmują się również tą tematyką potwierdza moje obawy. Jeszcze na studiach przeprowadzałam ankietę wśród młodych ludzi „co to jest kubeczek menstruacyjny?”. Niestety, ale nawet mnie wynik zaskoczył, ponieważ 70% ankietowanych nie znała odpowiedzi. Mogłabym mnożyć przykłady, jednak chciałabym przejść do sedna.
Edukacja seksualna, jak każda inna lekcja
Mieć świadomy seks bez podstaw edukacji seksualnej to jak pójście na Polibudę bez znajomości mnożenia i dzielenia. Musimy odrzucić na wstępie wszystkie twierdzenia o „seksualizacji dzieci”. To są stworzone teorie na potrzeby postrzegania seksualności, jako czegoś grzesznego i nieczystego. Wiele organizacji i grup zajmuje się edukacją skierowaną specjalnie do dzieci i młodzieży. Możecie zobaczyć na takie strony jak PONTON czy SEXED.
Życie seksualne
Każdy człowiek w społeczeństwie ma prawo do takiej samej edukacji na podstawowym poziomie. Pamiętajcie, że jeśli mama wytłumaczyła Zosi, że nie wolno naruszać czyjejś przestrzeni osobistej, nie oznacza, że tato Jacka zrobi to samo. Pojawia się problem molestowania seksualnego, cały system wspierania ofiar staje się wtedy wybrakowany, łapanie kobiet za pośladki staje się „małym wybrykiem”, upicie koleżanki na imprezie i wykorzystanie sytuacji spotyka się z komentarzem „pij, pij będziesz łatwiejsza”. To jest efekt domina, który w swoich skutkach „normalizuje gwałt”. Jednak o „kulturze gwałtu” napiszę w osobnym artykule.
Dzieci będą interesować się seksualnością. Jest to kwestia hormonów i dojrzewania, więc moralizatorskie kazania i rady na temat wstrzemięźliwości nie robią na nastolatkach wrażenia. Mamy XXI wiek i praktycznie nieograniczony dostęp do internetu. Krzywy obraz seksualności, przyzwyczajenie do idealnych ciał, przedmiotowe traktowanie ludzi to nie są najlepsze wzorce dla młodego człowieka. Seks nie jest idealny! Fałszywy obraz seksualności może prowadzić do braku satysfakcji i frustracji w dorosłym życiu.
Nauczmy się rozmawiać o seksie
Nawet dorośli ludzie, kiedy pojawia się temat seksualności, nie potrafią o tym rozmawiać. Zaczynają zachowywać się jak dzieci, często śmieszkują albo próbują uciąć temat. Musimy nauczyć młodych ludzi rozmawiać o seksie w normalny sposób, pełen szacunku i zrozumienia drugiej strony. Brak takiej umiejętności prowadzi do nieporozumień w relacjach, związkach czy małżeństwach. Nie potrafimy komunikować o naszych potrzebach czy obawach. Często okłamujemy partnera, co prowadzi do nieporozumień i frustracji.
Zdrowie seksualne
Świadomy seks to zdrowy seks! Brak edukacji seksualnej prowadzi do problemów ze zdrowiem. Częściej dochodzi do stosunku bez zabezpieczeń, co skutkuje licznymi chorobami wenerycznymi, ludzie nie badają się i często nieświadomie przenoszą choroby na kolejne partnerki i partnerów. Nie znają objawów chorób i ich konsekwencji. Traktują zdrowie seksualne jak temat tabu, często nie udają się do lekarza albo przychodzą za późno. Wiele z tych chorób jest uleczalnych i nawet z tymi groźniejszymi da się normalnie funkcjonować, tylko muszą być wcześniej wykryte. Temat zostanie również rozwinięty w następnych wpisach.
Przedstawiłam te najbardziej podstawowe konsekwencje braku edukacji seksualnej. Mogłabym mnożyć kolejne punktu, a tutaj trzeba działać. Jeśli teraz wprowadzimy edukację do szkół, to pozytywne efekty zobaczymy dopiero za parę lat.